Domyślacie się, któż jest tą najpiękniejszą? Co roku wybierane są Najpiękniejsze Twarze Roku. Ostatnio nawet znalazła się wśród nich Polka. Kto trafia na tę listę? A która z was chciałaby się na niej znaleźć? Pewnie są wśród Was takie! My, kobiety, lubimy być piękne, podziwiane, zdobywane… Ja dziś jednak chcę napisać kilka słów o Kobiecie, której nie ma na tej liście, a jednak jest tą najpiękniejszą. Maryja! Czym może nas dziś zachwycić prosta i cicha dziewczyna z Nazaretu, czego nauczyć?
Najpiękniejsza z kobiet, bo ma miłość w sobie
Św. Bernadeta po jednym z objawień tak opisywała Maryję: „Miała białą suknię przewiązaną niebieską wstęga, biały welon na głowie i złocistą różę na każdej stopie. Na ramieniu trzymała różaniec. Była bardzo piękna, najpiękniejsza ze wszystkich kobiet, jakie do tej pory poznałam. Była bardzo młoda. Nie była starsza ode mnie”. Co stanowi o pięknie Maryi? Czy doskonały makijaż, świetnie dopracowany strój, niezliczone ilości maseczek i balsamów wklepywane w ciało? Nie! Maryja jest piękna miłością, miłością do Boga, Swego Syna, do każdego z nas. Stąd płynie wniosek: kochaj, będziesz piękna!
Uczy nas miłować, życie w Bogu schować
Maryja nie koncentruje uwagi na sobie, ale stale przekierowuje nasz wzrok na Syna. W swoim życiu nie doświadczała za wiele wdzięczności, splendoru. Tak naprawdę stała z boku wielkich wydarzeń zbawczych. Cicha obecność – tak bym określiła jej Osobę, która wyłania nam się z kart Ewangelii. A jej wizerunek był i jest najbardziej rozpoznawalny ze wszystkich kobiet, które stąpały po tej ziemi. Jej życie zanurzone w Bogu, ciche i pokorne, ciągle pociąga i zachwyca ludzi. Wniosek: schowaj swoje życie w Bogu, zostaniesz dostrzeżona; im bardziej zanurzysz się w Bogu, tym mniej będzie ci zależało na pochwałach innych.
Modli się za nami, byśmy wypełnili to, co mówi Pan
Bóg kierował życiem Maryi, bo Mu na to pozwoliła. Zasłuchana, wrażliwa na Słowo, gotowa, by je wypełniać. Czy łatwo usłyszeć głos Boga? Dzięki Matce Jezusa wiemy, że to jest możliwe, że możliwe jest życie poddane całkowicie Bogu. Ona nas tego uczy! Tylko by usłyszeć trzeba wiernie, systematycznie słuchać. Wtedy nauczymy się rozpoznawać Boży głos w naszym sercu i nie pomylimy go z żadnym innym, jak dziecko bezbłędnie rozpoznaje swojego rodzica – tembr głosu, sposób wypowiadania się… Maryja wspiera nas, byśmy słuchali Ojca, bo wie, że to dla każdej z nas najlepsza droga.
Na koniec…
Przebywanie z Bogiem sprawia, że „piękniejemy”, nie tylko nasze serce się zmienia, ale i nasza twarz. Podobno wielu świętych było opisywanych jako niezwykle pięknych z powodu przebywania długiego czasu na modlitwie osobistej, zasłuchania w Pana. Życzę Wam zapatrzenia się w Najpiękniejszą i uczenia się od Niej odbijania piękna Boga. Polecam Wam też najnowszą płytę, którą wydali „Mocni w Duchu” pt. „Biała jak śnieg”. Z jednej z piosenek zaczerpnęłam tytuły…