Tagi

,

Czy spotkaliście w swoim życiu małżonków, którzy są wciąż niezadowoleni, niezrealizowani, nieszczęśliwi? Iluż małżonków ciągle sądzi, że zrealizuje mrzonki, które urzekły ich w młodości? Iluzje prowadzą małżeństwa do rozczarowania, ponieważ nie można ich zrealizować. Nie jest możliwa zmiana, jeśli podążamy za mitami. Natomiast jeśli zrzucimy ciężar, który każe nam realizować złudzenia poczujemy się lżejsi, a nie sfrustrowani i wreszcie będziemy mogli odkryć siebie samych i współmałżonka takich, jakimi jesteśmy naprawdę 

Nie ma ludzi, małżeństw, miłości podobnych do siebie. Nie ma recept, które byłyby dobre dla wszystkich. Zarzućmy iluzje, a wyruszmy w podróż odkrywania siebie, drugiego człowieka, bogactwa naszego związku. To o wiele bardziej pasjonujące niż realizowanie idealnych wizji, które nosimy w naszych umysłach i sercach. 

Kilka małżeńskich iluzji… 

Pragnienie idealnego partnera 

Szukamy partnera pozbawionego wad, bo wydaje nam się, że przy nim będziemy wieść szczęśliwe i spokojne życie. Tak naprawdę nie szukamy miłości, ale własnej wygody, ochrony. Takie poszukiwania są nieco infantylne, dziecinne, jak dzieci chcemy otrzymać wszystko i natychmiast. Może to prowadzić do ciągłej zmiany partnerów, bo po okresie zauroczenia, okazuje się, że partner nie spełnia moich oczekiwań. Prowadzi do życia w ciągłym rozczarowaniu… 

Przekonanie, że trzeba zawsze być razem 

Nikt na świecie nie może się zjednoczyć z nami całkowicie, niemożliwa całkowita symbioza z żadnym człowiekiem. Nie musi nas przerażać poczucie samotności czy niezrozumienia, którego czasem każdy z nas doświadcza. Ten typ iluzji może spowodować, że małżeństwo zamknie się całkowicie na świat zewnętrzny, by żaden bodziec ich nie oddzielił od siebie, a jeden z partnerów chce, by drugi był zawsze gotowy do spełnienia każdego życzenia. Nietrudno zauważyć, że takie zachowanie prowadzi do wzajemnej urazy, frustracji, depresji… 

Przekonanie, że druga osoba powinna zrozumieć wszystko i natychmiast 

Umiejętność słuchania jest bardzo ważna w małżeństwie. Może nam się jednak wydawać, że mąż powinien zrozumieć myśli, których nie wyraziłyśmy w ogóle albo dość jasno. Z drugiej strony chcielibyśmy wiedzieć o drugiej absolutnie wszystko, ale to niemożliwe. Może nam się też wydawać, że znamy się na wylot i nie wsłuchujemy się w drugą osobę. Nie należy zakładać niczego z góry… Czasem pomaga stworzenia listy swoich przeżyć, myśli próśb i jasne ich wyrażenie. 

Przekonanie, że małżeństwie zawsze należy zmieniać swoje zachowanie 

Rozmawianie o własnych potrzebach, wymaganiach jest bardzo ważne w związku małżeńskim. Przekonanie, że on musi się zmienić, dostosować do naszych oczekiwań, bo mu o tym powiedzieliśmy w dowód miłości, to już iluzja. Jeśli się nie zmienia, wnioskujemy, że nas nie kocha. Drugą stronę może to wpędzić w poczucie winy, a pewnych skłonności cech, nie jest w stanie zmienić. Na przykład z męża introwertyka, nie zrobimy duszy towarzystwa. Iluzją jest przekonanie, że współmałżonek musi się do nas całkowicie dostosować.  Dobre małżeństwo jest oparte na wzajemnej akceptacji. Nasz małżonek może nas naprawdę kochać, ale może nie być w stanie w sposób zasadniczy zmienić swojego zachowania.  

Przekonanie, że powodzenie małżeństwa zależy od podobieństwa charakterów 

Iluzją jest przekonanie, że kochać się oznacza mieć takie same gusty, taką samą osobowość. Obawiamy się różnic i tego, że nie zostaniemy zaakceptowani. Szukamy wygody, łatwej komunikacji. Obawiamy się dyskusji. Dobre małżeństwo natomiast jest oparte na uzupełnianiu się charakterów. Akceptacja różnic jest wyrazem siły, dojrzałości, otwartości na nowe doświadczenia, nowe wzory. Przykład: ja lubię ciszę i książki, mój mąż lubi odpoczywać przy muzyce. 

Przekonanie, że małżeństwie należy pertraktować, negocjować, targować się 

Nieumiejętność szanowania drugiej osoby, powoduje ciągłe i wyczerpujące dyskusje, których jedynym celem jest chęć udowodnienia swoich racji, dominacji, kontrolowania. Brak pewności siebie maskujemy postawą “handlową”. 

Przekonanie, że dobre małżeństwo jest statyczne 

Małżeństwo jako związek na całe życie jest rzeczywistością złożoną i nieraz trudną., pełną sukcesów i porażek. Są małżeństwa, które mogą się nam wydawać zbyt spokojne i takie, które żyją w wydawałoby się ciągłym konflikcie. I jedne i drugie mogą być szczęśliwe. Zresztą każde małżeństwo przechodzi różne etapy: po okresie burz, może nastąpić czas spokoju. Iluzją jest przekonanie, że sukces małżeństwa zależy od braku kłótni. 

Przekonanie, że dobre małżeństwo nie potrzebuje czasu 

Nie można wszystkiego robić dobrze. Chęć robienia wszystkiego oznacza nie robić dobrze niczego. W pewnym momencie życia trzeba znaleźć w sobie odwagę dokonania wyborów, odwagę, by z czegoś zrezygnować. Iluzją jest, że małżeństwo nie wymaga wysiłku, czasu, jest nam cudownie dane. Małżeństwo nie jest metą, ale punktem wyjścia… Ale o tym już było:)